Wszystkie materiały umieszczone na tej stronie (zdjęcia, filmy, teksty oraz grafiki) są moją własnością i podlegają ochronie prawnej. 

Materiały zawarte na niniejszej stronie mogą być wykorzystywane lub rozpowszechniane jedynie w celach informacyjnych oraz wyłącznie z notą o prawach autorskich oraz ze wskazaniem źródła informacji po wcześniejszym uzgodnieniu z autorem. 

 pdf

W listopadzie 2019 roku otrzymałem mailem od Pani Joanny Radeckiej-Pieszczyńskiej informację:

Szanowny Panie Krzysztofie i Droga Asiu,
 
Nasz projekt edukacyjny został zakończony i z przyjemnością przesyłamy Państwu materiały edukacyjne opracowane przez naszą kadrę, w których znalazła się fascynująca historia Władysława Mordasiewicza i jego dzienników wojennych. Materiałami dzielimy się także z Konsulatem RP w Manchesterze, kilkoma szkołami sobotnimi z północnej Anglii oraz szkołami w Polsce (głównie Warszawa i Opole) i Urzędem Miasta Poznania.
Bardzo się cieszę, że 6 lat temu los przypadkowo zetknął mnie z Asią. Dzięki tej znajomości nasi uczniowie (i nie tylko)   mogli  poznać Państwa rodzinną historię.
Bardzo dziękuję za kilkuletnią współpracę i nieustające wsparcie. Materiały proszę dowolnie rozpowszechniać/wykorzystywać do swoich celów.
Pozdrawiam serdecznie,
 
Joanna Radecka
Dyrektor Polskiej Szkoły im.Ireny Sendlerowej w Hull 
 
Poniżej prezentuję dwa dokumenty, które otrzymałem od Pani Joanny.

W listopadzie 2019 roku otrzymałem mailem od Pani Joanny Radeckiej-Pieszczyńskiej informację:

Szanowny Panie Krzysztofie i Droga Asiu,
 
Nasz projekt edukacyjny został zakończony i z przyjemnością przesyłamy Państwu materiały edukacyjne opracowane przez naszą kadrę, w których znalazła się fascynująca historia Władysława Mordasiewicza i jego dzienników wojennych. Materiałami dzielimy się także z Konsulatem RP w Manchesterze, kilkoma szkołami sobotnimi z północnej Anglii oraz szkołami w Polsce (głównie Warszawa i Opole) i Urzędem Miasta Poznania.
Bardzo się cieszę, że 6 lat temu los przypadkowo zetknął mnie z Asią. Dzięki tej znajomości nasi uczniowie (i nie tylko)   mogli  poznać Państwa rodzinną historię.
Bardzo dziękuję za kilkuletnią współpracę i nieustające wsparcie. Materiały proszę dowolnie rozpowszechniać/wykorzystywać do swoich celów.
Pozdrawiam serdecznie,
 
Joanna Radecka
Dyrektor Polskiej Szkoły im.Ireny Sendlerowej w Hull 
 
Poniżej prezentuję dwa dokumenty, które otrzymałem od Pani Joanny.

W kwietniu 2014, po Świętach Wielkanocnych, odwiedziłem ponownie Leconfield. Za pierwszym razem trafiłem na zamknięty kościół - jednak następnego dnia udało mi się zobaczyć wnętrze kościoła, w którym jest pamiątkowa tablica. 

Krzysztof Mordasiewicz z córką Joanną (2014)

Joanna Radecka-Pieszczyńska, Kate o'Mara oraz prawnuczka Władysława Mordasiewicza - Joanna Mordasiewicz.

I visited Leconfield again at April 2014 after Easter. Unfortunately church was closed when I visit it for first time. But next day it was opened and I can look interior of this church and that commemorative plaque. 

Antoni Rossochacki 15.07.1914 - 02.11.1940 mechanik - st.szeregowy. Zmarł w szpitalu w Beverley po ciężkich oparzeniach po bombardowaniu Leconfield. 

Jerzy Stanisław Zieliński 27.07.1920 - 26.05.1942 pilot - sierżant. Rozbił się w locie transportowym koło High Ercall. 

Franciszek Radzimski 07.01.1905 - 06.10.1942 mechanik - kapral. Zginął w wypadku - kolizja motocykla z ambulansem wojskowym. 

Witold Józef Knott 26.10.1916 - 17.05.1942 pilot - kapral. Podczas lotu treningowego zderzył się ze Spitfire pilota Szyszki. Obaj zginęli.

Feliks Fryderyk Szyszka 01.06.1916 - 17.05.1942 pilot - major. Zginął po zderzeniu w locie treningowym ze Spitfire pilota Knotta. 

Władysław Balon 26.10.1920 - 28.08.1942 pilot - podporucznik. Zginął w locie treningowym - rozbił się w okolicy Bridlington Bay.

Jan Bury-Burzymski 05.07.1915 - 24.10.1940 pilot - porucznik. Podczas lotu treningowego Hawker Hurricane rozbił się w okolicy Beverley Burton.

The ceremony of unveiling a commemorative plaque dedicated to Polish soldiers from 302 Squadron was held in November 17, 2013 at Church of Saint Catherine in Leconfield. The ceremony was organized by Ms. Kate O'Mara with help of Ms. Joanna Radecka-Pieszczyńska (director of the polish school in Hull - School of Irena Sendlerowa). 

In addition to unveiling the memorial plaque, there was also small exibition of exibits from II WW, connected with the 302 Squadron. Flowers were laid on churchyard where there are seven graves of polish soldiers. 

17 listopada 2013 w kościele św. Katarzyny w Leconfield odbyła się uroczystość odsłonięcia pamiątkowej tablicy, poświęconej polskim żołnierzom z Dywizjonu 302. Uroczystość zorganizowała Pani Kate O'Mara przy pomocy Pani Joanny Radeckiej - Pieszczyńskiej (dyrektorki polskiej szkoły w Hull - Szkoła im. Ireny Sendlerowej. 

Oprócz odsłonięcia tablicy, była także mała wystawa eksponatów z czasów II wojny światowej, związanych z Dywizjonem 302. Złożono także kwiaty na przykościelnym cmentarzu, na którym znajduje się siedem mogił polskich żołnierzy.

11th October 1940 is the date my Grandfather and the rest of 302 Squadron left Leconfield to go to RAF Northolt Base in West London.

I have also been fortunate to visit Ruislip (in August 2008), not far from RAF Northolt, and see the Polish War Memorial. Below are a few pictures of the Memorial.

11.10.1940 to data opuszczenia Leconfield przez mojego dziadka – Dywizjon 302 przenosi się pod Londyn – do bazy RAF Northolt.

W tym miejscu także udało mi się być w sierpniu 2008 – poniżej kilka zdjęć Polish War Memorial przy bazie RAF Northolt. 

Thanks to the kindness of Mr Bakewell, we were given a copy of some monthly reports from 1940. In which, are mentions of the most important events of 302 Squadron from the time the members arrived at Leconfield and the decision to form the squadron, General Sikorski’s visit and the date of leaving Leconfield (You will find copies of those documents below.)

Dzięki uprzejmości Pana Alana dostaliśmy kopie miesięcznych raportów z roku 1940, w których wspomniane są najważniejsze dla Dywizjonu 302 wydarzenia z czasów przebywania w Leconfield – decyzja sformowania dywizjonu, wizyta Sikorskiego oraz termin opuszczenia Leconfield (kopie wspomnianych dokumentów są poniżej). 

This is the memorial inside the former RAF Leconfield. The memorial consists of a garden of remembrance in which the centre piece is an upright frame salvaged from one the part of the former hangar 4.  The hanger was attacked by a Luftwaffe plane during the Second World War and bullet holes can still be seen in the metal frame. The silhouettes represent the key aircraft based at Leconfield - Whiteley, Spitfire, Halifax, Wellington, Lighning and Hunter.

The memorial was dedicated on 5 September 2007.  That's pity,  that memorial is not generally available

Wewnątrz byłej bazy RAF Leconfield jest miejsce pamięci.Ogród pamięci, a jego głównym elementem jest „wieszak” – element bramy hangaru nr 4 – są na nim ślady i dziury po kulach z samolotu Luftwaffe, który zaatakował bazę w Leconfield. Na wieszaku są umieszczone sylwetki samolotów, które stacjonowały w Leconfield: Whiteley, Spitfire, Halifax, Wellington, Lighning oraz Hunter.

 

Pomnik został odsłonięty 5 września 2007 r. Szkoda, że nie jest ogólnie dostępny.

In the footsteps of my grandfather Wladysław

Wladyslaw Mordasiewicz arrived in Leconfield on 23 rd July 1940.  On that day, he wrote in his diary: "We are going to a base in Leconfield near the port city of Hull. The airfield and military base are newly built, the buildings are comfortable, each room has radio apparatus, I live in a room for two with Cichecki. I work in an office, Cichecki, Smiglaj and I, time goes by quite fast"

7 th August 1940, General Sikorski visited Leconfield military base.

On the 12 th August 1940 he wrote: "First time I drove to town with Bolek, Beverley town is 3 miles away from our base, we drank beer, which the English put up, after a glass of whisky we came back, all the guys stay for the night where they want, they get packages, cigarettes, etc., there are accidents quite often, even married men find girls, I'm interested to know if the English girls will try to find them later in Poland.

In July 2013 there was an opportunity for me to visit the place where my grandfather was living during part of 1940. There was no problem to walk around the old streets of Beverley, and walk in to the Nellies pub (The White Horse Inn) - a pub which was open during those years.  Initially, the problem was to visit military RAF Leconfield Base.

Leconfield is now home to the Defence School of Transport (DST Leconfield) which is not open to general visitors. They are responsible for training the RAF and Navy as well as the Army.

However, thanks to the generosity of several people it was made possible. Through Facebook, finding the help of Ms. Kate O'Mara from Leconfield and her contact with Ms Donna Murpy, we were lucky to meet with Mr Alan Bakewell, who with great kindness, gave up a lot of his own free time to give us a guided tour of DST Leconfield. It was a pleasure to meet him and we enjoyed the tour greatly.

In the pictures below you can see many of the buildings which were built in the 1930’s and only the modern windows are different from the time when my grandfather saw them. Also, there are pictures of aircraft hangers and a building which at the time had a cinema. Maybe you can see the office where my grandfather worked, but I have no idea which one it was. There is a bar too, which the members of 302 Squadron used.

On the 13 th July 2013, the day we visited, the base were holding their annual Summer Ball. This is why in some of the pictures you can see festive decorations inside the buildings. The theme of the party was World War II and for this, they arranged a special attraction for guests, the most famous plane of the time… The Spitfire.

Śladami dziadka Władysława                                          

Władysław Mordasiewicz przybył do Leconfield w dniu 23.07.1940 roku. Jak opisuje w swoim pamiętniku:„Jedziemy do bazy w Leconfield niedaleko miasta portowego Hull, lotnisko i baza nowo zbudowana, budynki bardzo wygodne, w każdym pokoju jest aparat radjowy, mieszkam we dwójkę z Cicheckim w pokoju, pracuję w kancelarji, Cichecki, Śmiglak i ja, czas mija dość szybko”.

7 sierpnia 1940 w bazie Leconfield wizytę składa gen. Sikorski. 

Pod datą 12.08.1940 widnieje zapis: „Po raz pierwszy pojechałem do miasteczka z Bolkiem, miasteczko Beverley odległe od bazy o jakie 3 mile, popiliśmy piwa, które Anglicy stawiali, po kieliszku whisky wypiliśmy i wróciliśmy, w ogóle chłopcy dekują się jak mogą, dostają paczki, papierosy itp., są nawet wypadki i to częste, że i żonaci poznachodzili sobie srajdy, ciekawy czy potem angielki nie będą poszukiwały ich w Polsce”.

W lipcu 2013 roku nadarzyła się okazja odwiedzić miejsce, w którym przebywał mój dziadek w 1940 roku. O ile nie było problemem przejść się po starych uliczkach Beverley i wejść do pubu Nellies (The White Horse Inn) - pubu czynnego w tamtych latach – to zobaczenie bazy RAF Leconfield nastręczało trochę problemów.

 

Obecnie na tym terenie mieści się Defence School of Transport – obiekt jest niedostępny dla osób z zewnątrz – szkoli się tam kadry dla RAF-u i Royal Navy.

Jednak dzięki życzliwości kilku osób: poprzez kontakt na Facebooku i pomoc Pani Kate O’Mara (Katie Spitfire) z Leconfield –   poprzez jej kontakt z Panią Donna Murphy, mieliśmy szczęście spotkać się z Panem Alanem Bakewell, który z ogromną uprzejmością, poświęcając dużo czasu, oprowadził nas po terenie DST Leconfield. Było to dla nas wielkie przeżycie i bardzo przyjemnie spędzony czas.  

 

Na zdjęciach poniżej widać wiele budynków, które wybudowane były w latach 30-tych i jedynie wymienione w nich okna różnią je od tego, jakie widział je mój dziadek. Dalej stoją te same hangary na samoloty, dalej stoi barak w którym było kino. Zapewne jest też i biuro, w którym pracował mój dziadek – ale nie wiem które to. Jest też i bar, w którym przebywał między innymi personel Dywizjonu 302. 

 

W dniu naszych odwiedzin – 13 lipca 2013 – na terenie DSF odbywał się coroczny bal – stąd też na zdjęciach widać nie tylko świąteczny wystrój wnętrz budynków, ale także na tą okoliczność sprowadzony jako atrakcja dla uczestników zabawy samolot z czasów wojny -  Spitfire.  

krzysztof@mordasiewicz.com

502 312 077